Ostrzał amerykańskiej ambasady w Bagdadzie

Co najmniej jedna rakieta typu Katiusza eksplodowała w Zielonej Strefie w pobliżu amerykańskiej ambasady w Bagdadzie. Iraccy korespondenci podają, iż placówka była celem ataku.

 

Świadkowie pierwotnie donosili o "kilku eksplozjach w Bagdadzie", oficjalnie potwierdzono, iż doszło do jednego wybuchu wewnątrz Zielonej Strefy, silnie ufortyfikowanego centrum, gdzie znajduje się między innymi siedziba irackiego rządu czy ambasady.

 

Niedaleko amerykańskiej ambasady eksplodowała rakieta typu Katiusza. Nie odnotowano ofiar ani strat. Irackie służby odnalazły już wyrzutnię, z której wystrzelono pocisk. Znajdowała się 6 kilometrów od amerykańskiej placówki.

 

Według irackich dziennikarzy - celem ataku był budynek amerykańskiej ambasady. 

 

Do ostrzału doszło krótko po tym, jak Amerykanie wycofali część personelu z ambasady w Bagdadzie oraz konsulatu w Irbilu. Powodem były "względy bezpieczeństwa" i informacje wywiadowcze o potencjalnym ataku pro-irańskich sił w Iraku.

 

Do tej pory nikt nie przyznał się do ataku. Nie ma również komentarza Białego Domu.