Sudan: protesty pod kwaterą wojska. Co najmniej 5 osób nie żyje

  • Dodał: Adam Majchrzak
  • Data publikacji: 07.04.2019, 11:20

Po raz pierwszy od rozpoczęcia protestów w grudniu obywatele Sudanu zaczęli manifestować pod kwaterą główną wojska, gdzie doszło do starć z policją. Protestujący domagają się obalenia prezydenta Omara al-Baszira, który swoją polityką doprowadził do podwyższenia kosztów życia. 

 

Od soboty pod kwaterą armii i niedaleko położonego pałacu prezydenckiego doszło już do kilku przypadków aresztowań i użycia gazów łzawiących przez policję. Starcia były na tyle silne, że po obu stronach odnotowano rannych. Mówi się nawet o pięciu ofiarach śmiertelnych, choć bilans może jeszcze wzrosnąć, gdyż protestujący zdecydowali się pozostać w okolicach placówki na noc, by wznowić protesty w niedzielę.

 

Demonstracje, trwające od końca zeszłego roku, są efektem nieodpowiedniej polityki prezydenta, który zaczął redukować dotacje na żywności i paliwo, co bardzo rozgniewało zubożałe społeczeństwo. Dodatkowo, konflikt został podsycony przez wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres sześciu miesięcy (początkowo miał trwać rok) oraz zastąpienie wszystkich członków rządu przez wysoko postawionych wojskowych i innych popleczników Omara al-Baszira. 

W konflikcie między obywatelami a rządem nie było jeszcze ani jednej sytuacji, w której interweniowałoby wojsko. Protestujący domagają się, by armia stanęła po ich stronie. 

 

Human Rights Watch podaje, że od początku trwania protestów zginęło już około 50 obywateli. Wielu medyków twierdzi, że istnieje mnóstwo dowodów na to, iż rząd torturował zatrzymanych.

 

 

 

 

 

Adam Majchrzak

Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.