Rosyjscy żołnierze w Wenezueli. Federacja Rosyjska potwierdza

W poniedziałek w mediach pojawiały się informacje o tym, że w weekend na terenie Wenezueli wylądowały dwa samoloty, które dostarczyły rosyjskich żołnierzy. We wtorek wiadomość została potwierdzona przez wiceprzewodniczącego Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli i rosyjskie MSZ.

Na pokładzie dwóch samolotów [Ił-62 (pasażerski) i An-124 (transportowy)] znajdować się miało około 100 żołnierzy oraz generał Wasilij Tonkoszkurow. Obserwatorzy zdarzenia zauważyli również, że na lotnisku Maiquetía pod Caracas rozładowano około 35 ton sprzętu wojskowego. 

Rosyjski MSZ podaje, że lądowanie samolotów odbyło się w ramach umowy o współpracy wojskowo-technicznej między dwoma krajami, którą podpisano w 2001 roku. Doniesienia te potwierdza Nicolas Maduro, który zaznacza, iż wojskowi urzędnicy przybyli do Wenezueli, by odbyć konsultację na temat uzbrojenia i strategii wojskowej. Jak sam twierdzi atmosferę tajemnicy powinien zburzyć fakt, iż jego kraj od lat jest jednym z największych importerów rosyjskiej broni.

Lądowanie samolotów zostało skrytykowane przez rząd Stanów Zjednoczonych. Zdaniem Waszyngtonu jest to lekkomyślny akt, który naruszy stosunki międzynarodowe.