64 ofiary po wybuchu w chińskiej fabryce chemicznej

W czwartek doszło do ogromnej eksplozji w chińskiej fabryce pestycydów (Tianjiayi Chemical Co) w Chenjiagang Industrial Park w mieście Yancheng na wschodnim wybrzeżu. Od tamtego dnia ratownicy wciąż wydobywają kolejne ciała spod gruzów. 

Frima Tianjiayi Chemical Co zajmuje się produkcją ponad 30 różnych związków chemicznych. Przez ostatnie lata wielokrotnie odnotowywano tam przypadki nieprawidłowego magazynowania materiałów oraz innych zaniedbań bezpieczeństwa. 

Dokładna przyczyna katastrofy nie jest znana, lecz już w tym momencie podejrzewa się, że doprowadziły do tego wyżej wymienione aspekty. 

Wybuch, który nastąpił w czwartek, był tak silny, że uszkodzeniu uległy sąsiednie budynki. Obecnie wiadomo, że 64 osoby zginęły, a 640 jest rannych (94 w stanie krytycznym). Nadal poszukuje się wielu pracowników, którzy mogą znajdować się pod ruinami fabryki. 

Z zagrożonego obszaru przeniesiono około 3000 pracowników i 1000 mieszkańców okolicznych budynków. Służby pracują również nad zminimalizowaniem negatywnych skutków wybuchu, które mogą wpłynąć na środowisko, w tym okoliczną rzekę.