Wenezuela: co najmniej 15 ofiar "blackoutu"

  • Data publikacji: 10.03.2019, 11:34

Organizacje pozarządowe podały pierwsze dane dotyczące "blackoutu" w Wenezueli, czyli braku dostaw prądu, które trwają już od czwartku.

 

W czwartek wieczorem lokalnego czasu prąd zniknął w 22 z 23 stanach Wenezueli. W piątek zostały odwołane lekcje oraz prace w zakładach produkcyjnych, pojawiły się też pierwsze informacje o problemach w szpitalach, w których agregaty prądotwórcze okazały się niewystarczające. 

 

W sobotę wieczorem czasu lokalnego organizacje pozarządowe podały pierwszy oficjalny bilans ofiar "blackoutu". Potwierdzono śmierć co najmniej 15 szpitalnych pacjentów, którzy wymagali dializ. Nie poinformowano o śmiertelnych przypadkach wśród noworodków, choć - według opozycjonistów - co najmniej 18 z nich zmarło, gdy przestały działać inkubatory.

 

W piątkowy wieczór i sobotni poranek prąd powoli wracał w niektóre miejsca, jednak po pożarze w jednej z głównych podstacji - ponownie 96% Wenezueli zostało go pozbawionej. W niedzielę prąd wrócił do Caracas, niedługo później znów go zabrakło.

 

Nicolas Maduro twierdzi, iż awarie to sabotaż i cyberatak Stanów Zjednoczonych.

 

Źródło: AFP