Mark Zuckerberg ogłasza nowy model biznesowy swojej firmy

  • Data publikacji: 07.03.2019, 19:06

Po raz pierwszy wielki remont Facebooka miał miejsce w latach 2012-2014. Internauci coraz więcej czasu spędzali, korzystając ze smartfonów kosztem komputerów stacjonarnych i laptopów. Mark Zuckerberg postanowił skoncentrować się na aplikacji mobilnej Facebooka oraz kupić dwie szybko rozwijające się aplikacje komunikacyjne - WhatsAppa i Instagrama. Dzięki tej decyzji Facebook podniósł swoją wycenę rynkową z około 60 miliardów dolarów na koniec 2012 roku do ponad 600 miliardów dolarów na krótki okres w 2018 roku.

 

Wczoraj Zuckerberg ogłosił kolejną rekonstrukcję Facebooka - zamierza zbudować "platformę skoncentrowaną na prywatność" wokół WhatsAppa, Instagrama i Messengera. Aplikacje mają być zintegrowane, a wiadomości wysyłane za ich pośrednictwem będą szyfrowane end-to-end, tak że nawet Facebook nie będzie mógł ich odczytać. Zuckerberg chce, aby wszystkie firmy korzystały ze swoich sieci komunikacyjnych w celu świadczenia usług i przyjmowania płatności. 

 

 

CEO Facebooka twierdzi, że użytkownicy skorzystają z jego planu zintegrowania swoich aplikacji do przesyłania wiadomości w jedną, zaszyfrowaną sieć. Treść wiadomości będzie bezpieczna przed wścibskimi oczami szpiegów i przestępców, a także  samego Facebooka. Ułatwi to wysyłanie wiadomości i umożliwi tworzenie opłacalnych nowych usług. 

 

Zmiana była spóźniona ze względu na skandale prywatności i polityczne, które dręczyły giganta. Nawet sam Zuckerberg dostrzegł powagę sytuacji, zdawał się rozumieć ironię tego, że stawia na pierwszym miejscu prywatność:

 

- Szczerze mówiąc, nie mamy obecnie dobrej reputacji w budowaniu usług ochrony prywatności – przyznał.

 

Sceptycyzm do nowych rozwiązań jest uzasadniony. Po pierwsze, Facebook od dawna jest oskarżany o wprowadzanie w błąd opinii publicznej w kwestii prywatności i bezpieczeństwa, więc potencjalne korzyści, które Zuckerberg podsuwa, zasługują na traktowanie z rezerwą. Po drugie - prawdopodobnie zaniża również korzyści, jakie zapewnia mu prowadzenie zintegrowanych sieci komunikacyjnych, nawet jeśli są one zaszyfrowane tak, aby firma nie mogła zobaczyć treści. Same dane dotyczące tego, kto rozmawia z kim, kiedy i przez jak długo, nadal pozwolą Facebookowi precyzyjnie kierować reklamy, co oznacza, że ​​jego model reklam będzie nadal funkcjonował.

 

Kompleksowe szyfrowanie sprawi, że biznes będzie tańszy. Moderowanie szyfrowanej komunikacji będzie niemożliwe z matematycznego punktu widzenia, więc firma będzie miała pretekst do ponoszenia mniejszej odpowiedzialności za treści uruchomione za pośrednictwem aplikacji, ograniczając koszty moderacji. To może nie spodobać się regulatorom w krajach, w których Facebook działa.

 

Źródło: The Economist