Nigeryjscy żołnierze gwałcili kobiety uwalniane z rąk islamskich terrorystów

  • Data publikacji: 25.05.2018, 19:39

Amensty International udostępniło raport mówiący o wielu nieprawidłowościach w obronie cywili przez żołnierzy w Nigerii, w tym dopuszczaniu się wielokrotnych gwałtów na kobietach szukających schronienia przed islamistami.

 

Od 2002 roku Nigeria mierzy się z ogromnym okrucieństwem ze strony członków terrorystycznej organizacji Boko Haram. Początkowo stawiali sobie oni za cel walkę z zachodnią edukacją i tamtejszymi wartościami, następnie - od 2009 roku - starają się zmienić Nigerię w państwo wyznaniowe oraz wprowadzić prawo szariatu. By dowieść swego, porywają młodych ludzi (głównie dziewczynki), zmuszając do samobójczych ataków w zaludnionych częściach miast bądź sami terroryzują całe miasta, a tych, którzy się im sprzeciwiają, bestialsko mordują. Ich główną koncepcją jest wprowadzenie stałego terroru tak, aby ludzie żyli w ciągłym strachu, a co za tym idzie - by łatwiej było nimi sterować.

Tym bardziej oburza więc fakt wykorzystywania władzy przez nigeryjskich żołnierzy, ale również pracowników cywilnych, którzy mieli za zadanie chronić ludność cywilną w specjalnie przeznaczonych do tego obozach. W zamian za schronienie, pożywienie czy inne środki pierwszej potrzeby, proponowali seks, a kiedy słyszeli odmowę, w ogóle jej nie respektowali. Wiele kobiet przyznało, iż padło ofiarą gwałtu bądź przemocy ze strony żołnierzy. Dodatkowo, jeśli tylko któraś z kobiet była podejrzewana o bycie jedną z "żon Boko Haram", poniżano ją, bito i aresztowano, często nie podając nawet powodu. Zatrzymania dotyczyły również mężczyzn i dzieci.


Co więcej, z raportu jasno wynika, iż w obozach brakuje wszystkiego. Ich stany nazywa "opłakanymi" - ludzie wysiedleni ze swoich domów przez organizację związaną z ISIS cierpią z braku wody, pożywienia czy opieki medycznej, a tysiące z nich z tych powodów umiera. Ponadto kobiety rodzące dzieci nie mają do tego zapewnionych warunków nawet w najmniejszym stopniu - dopiero co urodzone niemowlęta nie mogą być nawet umyte, ze względu na wszechobecny brak wody. Najbardziej szokujące opisy dotyczą obozów w Bama, Dikwa i Monguo.


Niestety, to nie jest pierwszy raport Amensty International dotyczący złego traktowania ludności cywilnej w Nigerii. Już w 2014 roku udostępniono informację, iż nigeryjska policja przetrzymywała i torturowała osoby podejrzewane o przynależność do terrorystycznej organizacji. Stało się to o tyle powszechne, że wiele posterunków policji było wyposażonych w tzw. "sale tortur", a tam służby mundurowe dopuszczały się karygodnych zachowań w celu uzyskania jakichkolwiek informacji dotyczących Boko Haram.

Uznaje się, iż nawet ONZ przymyka oko na tragedie, jakie mają miejsce w Nigerii. Tamtejsi żołnierze czują się bezkarni ze względu na walkę z Państwem Islamskim.

Władze Nigerii do niczego się nie przyznają.