Chińskie bombowce okrążyły Tajwan. Tajpej poderwał myśliwce

  • Data publikacji: 25.05.2018, 14:32

Samoloty bojowe Tajwańskich Sił Zbrojnych zostały w piątek poderwane do lotu, w reakcji na przelot chińskich bombowców wokół wyspy – poinformowało ministerstwo obrony Tajwanu. Dwa bombowce H-6 sił powietrznych ChRL przeleciały nad Cieśniną Bashi oddzielającą Tajwan od Filipin, a potem okrążyły Tajwan nad Cieśniną Miyako na północny-wschód od wyspy.

 

Władze Chińskiej Republiki Ludowej wydały komunikat, że bombowce prowadziły tam misję szkoleniową dalekiego zasięgu. Tajwan zdecydował się na reakcję w postaci poderwania myśliwców mających kontrolować operację. Chwilę po incydencie tajwański rząd opublikował oświadczenie mówiące, że  mieszkańcy Tajwanu mogą być spokojni, ponieważ tajwańskie lotnictwo było w stanie śledzić lot chińskich samolotów podczas ich misji i stale zapewnia bezpieczeństwo wyspy. W ostatnich miesiącach obserwujemy wzmożone działania wojskowe Pekinu w rejonie wyspy Tajwan. Tajpej podniósł stopień zagrożenia i określa te ćwiczenia jako "ostrzeżenie dla tajwańskich sił niepodległościowych". Rządowe chińskie biuro ds. Tajwanu wielokrotnie już podkreślało, że Chiny kontynentalne mają wystarczającą siłę, by pokonać wszelkie "działania i spiski" przeciwko suwerenności i integralności terytorialnej Chin.

 

Chińska Republika Ludowa uznaje wyspę Tajwan, nad którą obecnie kontrolę sprawuje demokratycznie wybrany rząd, za nieodłączną część swojego terytorium. Stosunki między tymi państwami nie są uregulowane, a ChRL nigdy nie wykluczyła możliwości przyłączenia wyspy siłą. Wybrana na premiera tajwańskiego rządu w 2016 roku, Caj Ing Wen, deklarowała, że chce utrzymać status quo i uniknąć konfliktu zbrojnego. Zaznaczyła jednak, że będzie bronić bezpieczeństwa Tajwanu i nie da się Pekinowi zastraszyć. Tajwan od lat sukcesywnie traci sojuszników na arenie międzynarodowej, ponieważ coraz więcej państw uznaje Chińską Republikę Ludową, by prowadzić z nią oficjalną wymianę handlową. W ubiegły czwartek (24 maja) oficjalne relacje z wyspą zerwała Burkina Faso. Jest to już drugie państwo w tym miesiącu i czwarte od 2016 roku, które zdecydowało się na ten krok. Obecnie już tylko 18 państw utrzymuje stosunki z Tajwanem nie uznając Chińskiej Republiki Ludowej jako pełnoprawnej reprezentacji Chińczyków. Są to głównie małe, biedne kraje Ameryki Środkowej i Pacyfiku, takie jak Belize czy Nauru. Ostatnim europejskim sojusznikiem wyspy jest Watykan.