OBWE podejrzewa, że kupowano głosy podczas wyborów w Mołdawii

  • Dodał: Adam Majchrzak
  • Data publikacji: 25.02.2019, 18:35

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie podejrzewa, że podczas niedzielnych wyborów w Mołdawii mogło dojść do kupowania głosów oraz nadużywania władzy w celu zdobycia poparcia. 

 

Szefostwo OBWE twierdzi, że same wybory odbywały się w demokratycznych warunkach, jednak zwrócono uwagę na to, że na pracowników sektora państwowego mógł zostać wywarty nacisk. 

 

Ze względu na to, że polityczni gracze kontrolują media i posiadają je, prezentowane wyborcom punkty widzenia były ograniczone - czytamy w raporcie organizacji. 

 

Większym problemem jest kupowanie głosów, które w bardzo mocny sposób mogło zaszkodzić wynikom wyborów. OBWE zwróciło uwagę na ten aspekt po wielu doniesieniach ze strony mołdawskich polityków oraz obywateli. Politolog Oazu Nantoi twierdzi, że do lokali wyborczych mogło zostać przywiezionych nawet 38 tys. opłaconych osób z Naddniestrza, które formalnie jest państwem nieuznawanym przez Mołdawię.

 

- Są dowody na to, że płacono osobom, które przywożono do lokali. Oprócz tego na wyniki miało wpływ nadużycie władzy - podaje polityk Andrei Nastase. 

 

W wyborach wygrała prorosyjska Partia Socjalistyczna (31% głosów). Drugie miejsce zajęła proeuropejska partia Acum (27%). Trzecie zaś zajęte zostało przez Partię Demokratyczną. 

 

Źródło: PAP

Adam Majchrzak

Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.